Jeśli na mrozie napompujesz balonik i wejdziesz z nim do ciepłego pokoju, balonik pęknie, mimo że nic go nie przebiło. Co stoi za tym tajemniczym zjawiskiem? Rozszerzający się gaz pod wpływem ciepła rozsadzi go i balon pęknie. Poznając tę zasadę uczniowie zrozumieli jak działają termometry. Naszą przygodę rozpoczęliśmy od przeprowadzenia kilku prostych doświadczeń. Odkryliśmy, że w zimnej wodzie balon się kurczył, a w gorącej pompował. Poznaliśmy stany skupienia wody: stały, ciekły i gazowy. Sprawdzaliśmy w jakiej wodzie (ciepłej czy zimnej) szybciej rozpuszczają się kostki lodu. Odkryliśmy skarb zatopiony w bryłce lodowej i poczuliśmy jak zimny jest lód przekazując sobie go z ręki do ręki. Szukaliśmy miast na mapie Polski, sprawdzaliśmy, jaka jest tam temperatura, by potem ją odnaleźć na gigantycznym termometrze. Ale przede wszystkim nauczyliśmy się „obsługi” termometra. Termometry służą do odczytywania temperatury lub wkładania do szklanki z herbatą, by móc nie iść do szkoły z powodu gorączki… 😆

Mam nadzieję, że moi uczniowie po tych kilku dniach ciekawych zajęć nie tylko będą potrafili „obsługiwać” termometr, ale również nie będą chcieli skorzystać z przytoczonego przeze mnie drugiego zastosowania termometru. Przygotowanie doświadczeń oraz ich dokumentację fotograficzną umożliwiły mi sprzęty zakupione dzięki uczestnictwu szkoły w programie „Laboratorium Przyszłości”.
#LabolatoriaPrzyszlosci

Pani Lidia Bauer-Ruszczyk